Z nagiej perspektywy. Wiedeń ( DPaczowska) „Prawdziwie godny człowiek to ten, który w nic się nie stroi” Choć niektóre maksymy francuskiego księcia de La Rochefoucaulda uderzają nieco w naszą współczesną wrażliwość, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie cnót i próżności, albo dość niepochlebnych uwag wobec kobiet, to jednak znajdzie się wiele takich, które są nieśmiertelne. Spoglądając na dzisiejsze wzorce pozorowanej godności i szlachetności nie odkrywamy nic nowego. Dawniej opiniotwórcze były salony i plotki, które z nich wychodziły, dziś mamy od tego całą sferę medialną. Pokazać kogoś w najmniej życzliwym momencie, jak np. żarłocznie pożera kanapkę, lub w doskonałym otoczeniu elity, dobrze skrojonym garniturze na wytwornym salonowym bankiecie. Oczywiście, że wygląd nieschludny, jak i pozycja zrobi swoje, podobnie jak elegancka impreza artystyczna. Pytanie czy o godności świadczy ubiór i modnie uczesany włos, otoczenie dworskie, czy może raczej rachunek
czyli umiejętności godne człowieka wolnego