Tycjan, Miłość Niebiańska i Miłość Ziemska 1515. (wikipedia.org) W dniu Św. Walentego warto pochylić się nad symboliką miłości w malarstwie . Tegoroczną inspiracją będzie dla mnie jeden z Wielkich Malarzy renesansu włoskiego – Tycjan. W ostatnie Walentynki, przybliżyłam Szał Podkowińskiego symbolu nieszczęśliwej namiętności, która doprowadziła nieszczęsnego młodego artystę do totalnego szału. Choć taka szaleńcza miłość, wspaniale oddaje ból i intensywność doznań niespełnionych ludzkich pragnień, to jednak nie życzymy jej sobie. Nie chcemy przecież być nieszczęśliwi, niespełnieni w miłości. Bowiem pragnienie miłości jest dwubiegunowe; jest pragnieniem kochania i bycia kochanym. Nawet w najbardziej podniosłym, palącym afekcie, gdy miłość jest jednobiegunowa, skazana jest na nieszczęście, na niedojrzałość, jak ziarno rzucone w ciernistą glebę, albo utracone na kamienistym bruku. W roku 1515 w Wenecji, mistrz koloru - Tycjan, podejmuje się stworze
czyli umiejętności godne człowieka wolnego