W ramach odskoczni od diabła wojny i nieszczęśliwej polityki, tak z babskich pogadanek dnia codziennego, trafił się lekki kąsek, niczym przebłysk w naszym karnym mozole bytu (albo jak pięknie głoszą religijne autorytety) mesjanistycznym, ekspiacyjnym wymiarze sensu ludzkiego cierpienia ku katharsis duszy Mianowicie, po wylaniu żalów dnia codziennego, jak to w polskim klimacie wypada, w ramach początkowej konwersacji – Hm, jak to dziś nazwać?.. facebook-owej Dwóch Kobiet w wieku tzw. „ciśnieniowym” czyli 30 +, pojawił się dawno nieobecny wątek rozmowy na temat "niezobowiązującej fascynacji"
czyli umiejętności godne człowieka wolnego