ZOB - Zentraler Omnibusbahnhof Berlin (fot. DPaczowska) |
Zanim wybierzesz się na wyprawę do Niemiec, zwłaszcza po drodze np. lądując na głównym dworcu autokarowym ZOB w Berlinie, warto wiedzieć o kilku prostych sprawach
Buduje się
Po pierwsze póki , co niemieckie
budownictwo dotarło w końcu na smutny mały dworzec, który właśnie jest
rozbudowywany , więc rozkopany, ale na szczęście nie przeszkadza to nadmiernie
z przemieszczaniem się z dwoma walizkami. Co innego jeśli chodzi o dotarcie do
toalety.
Najważniejsza toaleta
Jeśli chodzi o toaletę, to szukałam
w budynku, okazało się, że jest tylko dla osób niepełnosprawnych, klucz trzeba
odebrać z okazaniem ausweisu tj. dowodu
inwalidztwa. Zaś zdrowy pasażer
musi nieco pofatygować się; przejść z prawej strony i zdecydować się zejść z torbami po schodach. Choć nie są jednak wielkie, to sama myśl o znoszeniu
kilkudziesięciu kilogramów, w dodatku po nocnej podróży - nie jest czymś pożądanym. Drugą kwestią są tu bramki za 50 centów,
jeśli nie zaopatrzyłeś się w europejskie miedziaki, a co gorsza nawet nie masz
piątaka, to możesz nie rozmienić grubszej kasy np. kupując kawę.
Bezpieczeństwo
Jak przysłowie głosi „przezorny
zawsze ubezpieczony”- warto się pilnować z bagażami. Zauważyłam nieco podejrzaną grupę panów w dojrzałym wieku bez
bagażu, palących papierosy. Ta informacja może też ucieszyć umęczonych palaczy, akurat na dworcu znajdują się kosze nie ma zakazu. Ogólnie jest bezpiecznie, pomimo napływu ludzi z
różnych zakątków. Sam dworzec nieco wygląda jak na zadupiu, ale wygląd to
jeszcze nie wszystko. Na dworcu autobusowym jakoś specjalnie nie zauważyłam
policji, ale w innym mieście już było sporo, zwłaszcza w regionie dworca kolejowego
.
Ceny i bagaż
Co do ceny, wszystko zależy przez
jakiego pośrednika mamy wykupiony bilet. O dziw muszę przyznać, iż niemiecki
Flixbus jest tańszy od naszych, choć może mniej komfortowy pod względem
przystanków, bowiem w ciągu całej nocy zatrzymywał się tylko na dworcach ,
wyłącznie na czas załadowania pasażerów, bez dłuższego postoju powyżej 15 minut. Jednak póki, co
jest najtańszy i godny polecenia, zwłaszcza jeśli jedzie się dalej z
przesiadką. Różnica w cenie to prawie ok. 100 złotych. Jeśli chodzi o bagaż; to jak w każdym
przypadku podane są wymiary i waga. Na bilecie miałam 1 bagaż podręczny (7 kilogramów) oraz
dokupiony drugi duży (20 kilogramów). Ale w sumie zapakowałam się w dwie
torby oraz mały plecak, i było ok - nikt
się nie przyczepiał. Natomiast, jeśli chodzi o
przesiadkę z Berlina do innego miasta, jedziemy już z niemieckim kierowcą.
Ogólnie, co do naszych dworców w dużych miastach, to trzeba przyznać, ze mamy lepszy standard, choćby w Krakowie.
Ogólnie, co do naszych dworców w dużych miastach, to trzeba przyznać, ze mamy lepszy standard, choćby w Krakowie.
Dla scislosci: Fixbus wykupil polskie linie, ktore nazywaly sie Polskibus.com i byly bardzo tanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tą cenną informację i komentarz. Przykre to. Cóż nasz przedsiębiorca rozwinął, a inny wykupił, szkoda, że się tak nasze nie rozwija rynkowo, jakbyśmy chcieli... a pracownicy zostali? ciekawi mnie to, na polskiej strefie jeżdżą nasi kierowcy, to przypuszczam, że tak...
UsuńDziękuję za tą cenną informację i komentarz. Przykre to. Cóż nasz przedsiębiorca rozwinął, a inny wykupił, szkoda, że się tak nasze nie rozwija rynkowo, jakbyśmy chcieli... a pracownicy zostali? ciekawi mnie to, na polskiej strefie jeżdżą nasi kierowcy, to przypuszczam, że tak...
Usuń