Rzecz o naszej
polityce socjalnej
J. Piłsudski (Fabryka Memów) |
Z racji, iż jestem już osobą, która miała to szczęście po wieloletnich ambicjach i marzeniach zawodowych, wylądować w próżni egzystencjalnej, chcę poruszyć bardzo dotkliwy problem. Nie będzie od dotyczył wyłącznie moich roszczeń, co do kwestii wparcia socjalnego osób wykluczonych społecznie. Motywacją do niniejszego artykułu jest sytuacja dwóch znanych mi osób, które przeszły trudną drogę w grupie leczenia nabytych społecznie bólów egzystencjalnych- delikatnie mówiąc.
Najpierw jednak zacznę
od paradoksu, który bije po oczach.
Obywatel długotrwale bezrobotny
Obok osób nałogowo na
coś chorych, do takiej grupy należą też
świeżo upieczeni magistrowie i doktoranci przeróżnych kierunków, zwłaszcza nauk
humanistycznych. Jeśli w końcu znajdą dla siebie staż z urzędu, do którego są
kolejki jak na bazarze, to dostają swoją życiową szanse pracy przez pół roku za
nie cały tysiąc zł miesięcznie, czyli
(ok. 250 euro)- niejako z zapewnieniem prawnym przedłużenia zatrudnienia w na kolejne trzy miesiące, zwyczajowo za najniższą krajową. Po tym czasie – jeśli pracodawcy nie będzie
się opłacało ich zatrudnić, to muszą
wrócić do sytuacji początkowej, czyli „łaski pańskiej”. Wiemy dobrze, jak się ten rozwój zawodowy w wielu wypadkach
kończy. Co gorsza, gdy prosisz urząd o dodatkowe wsparcie np. zwrotu
kosztów dojazdu w wysokości ok. 250 zł na miesiąc, czyli (65 euro)-
otrzymujesz odpowiedź, że nie ma na funduszy. Tymczasem, instytucje; środowisk politycznych, urzędów
wojewódzkich, ba nawet samorządów i Kościoła hierarchicznego, napierają
z okazaniem swojego polskiego miłosierdzia wobec „ uchodźców” w kilku,
czy kilkunastotysięcznej kwocie - przynajmniej na początek. W tzw.
UE uchodźcy bez paszportów, bez woli zatrudnienia, bez języka itd. mają otwarte
drzwi dla zasiłków (powielanych) a także innych przywilejów. Kwoty już znamy. Nie
jestem przeciwnikiem pomocy osobom, co do których weryfikacja jest
oczywista i zamiary. Ale, skoro własne
państwo obywatelom- jak wyżej wspomnianym- nie jest w stanie zaoferować najbardziej
podstawowego i godnego wsparcia w sytuacji kryzysowej, to jak chce utrzymać
porządek rzeczy i równowagę? Bo, właściwie cała polityka w naszym kraju jest
ukierunkowana na to, by młode Polki rodziły zagranicą, albo nigdy – bo zamiast
iść na randkę w sobotę, będą spędzały czas ze swoimi podopiecznymi 24/h np. w
Niemczech - jak pracowała niejedna
dojrzała Polka - nie mając czasu, ani miejsca na to, co się tak brzydko i grzesznie
nazywa „seks”, albo jak chcą inni po
Bożemu „prokreacja”. No, tak , ale ona sama w końcu sobie to włóczęgostwo
wybrała, ma to, co chciała! - powiedzą złośliwi.
Mem (obrazy Google.pl) |
Obywatel wykluczony
społecznie
Tutaj mam na myśli osoby,
które przeszły różne dramaty; kryzysy, załamania, traumy, choroby fizyczne i
psychiczne. Oczywiście w ramach „ łaski Państwa” mogą otrzymać rentę, mniej więcej
w kwocie podobnej do grupy wymienionej powyżej. Mogą też wyjątkowo załapać się
na mieszkanie socjalne, w postaci strasznej
blokowej nory. Ale grunt, to nie wylądować na ulicy. Ok. nieudacznicy, nic w życiu nie osiągnęli...takie jest powszechne mniemanie, przeważnie tych, co osiągnęli więcej np. po biznesie w latach 90-tych. Mojemu koledze w bardzo ciężkim stanie psychicznym, groziła eksmisja z
mieszkania socjalnego, bo przez lata studiował na Wyższej Uczelni Krakowskiej i
zamiast regulować czynsz socjalny, inwestował w naukę, bo niestety jego choroba
pogłębiała stan pewnego braku rozeznania swojej sytuacji.W ciągu lat
jego stan doszedł do punktu kulminacyjnego, który szczęśliwie osiągnął
swój zenit u dobrej psychoterapeutki z Krakowskiego Kazimierza. Pomogła nie
tylko w leczeniu, ale również w kwestiach regulacji zwrotu długu za mieszkanie,
aby nie stracił jedynego dachu nad głową. To prawdziwa terapeutka, która robi
za nie wiele, a nie jak tacy „celebryci” od ppppsycho biznesu.
Miłość i szczęście
Miłość okazała się najlepszą
terapią (końcową) dla mężczyzny, który
był tak biedny, że miał sprawę w sądzie, za to; że ukradł obcinacz do paznokci, aby je obciąć
swojej 90- letniej babci (powoli przenoszącej się na łono Abrahama) - jedynej kochającej go osoby z krakowskiej nędzy…, ukradł bo nie miał -
żałował swego czynu, ale zrobił to dla babci. Możecie sobie wyobrazić taką
potrzebę?... Ale, to było jeszcze przed
leczeniem. W trakcie terapii poznał kobietę, która też cierpiała na jakieś tam dolegliwości, być może z powodu zbyt wielkich oczekiwań
rodziny. Nie wchodzę tu w kwestie rodzaju chorób i zaburzeń. Jednak oboje są bardzo inteligentni i świadomi wielu rzeczy.
Poszli do przodu tak, że uczestniczą w specjalnym programie towarzyszącym
(integracyjnym) w procesie terapeutycznym, jako weterani swojej nędzy. Od dłuższego czasu planowali
pobożny ślub, nawet pragnęli zachować
piękną wstrzemięźliwość do ślubu..., ale
to dobre dla nastolatków, a nie ludzi dobrze po
trzydziestce - miłość ma swoje prawa, tak jak i natura. I może by spełnili swoje chrześcijańskie
ideały, gdyby nie...
No właśnie, okazuje
się, że system socjalny jest zasadny tylko dla osób totalnie nieszczęśliwych, a nie dla
takich, co chcą się pobrać. Jeśli wzięliby ślub, to automatycznie mężczyzna
traci mieszkanie. No, bo jak wezmą ślub, to zdecydowanie staną się
nieprzyzwoicie bogatsi. To jeden paradoks systemu socjalnego. Tymczasem na
telefon urzędowy można jednorazowo wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych i nikt
nie powinien się tym oburzać, albo nabyć kamienicę za bonusową „złotówkę” ? Cóż najlepsza karą dla takich „rozpustnych” urzędników byłby dożywotni staż z
zakwaterowaniem na wyżej wymienionych warunkach - polecam do rozważenia Ministerstwu
Sprawiedliwości. Znacznie lepsza byłaby to kara niż wygodne wczasy w „loży”
więziennej na wolnym wybiegu dla bogaczy i jeszcze można sobie czytać książki bez karty i
kształcić bez ryzyka popadnięcia w ambitne zadłużenie.
Konkubinat;
Ten paradoks polityki
rodzinnej - dedykuje nie tylko ekscelencją
z „łaską państwową”, ale również eminencjom
z „łaską Bożą”. Mianowicie, czy ta szanowna elita
wie, jak żyje się za najniższą krajową, co dopiero jeśli jeszcze chce się
założyć rodzinę np. z niewiastą, która już po macierzyńskim może sobie co
najwyżej haftować śpioszki, czy robić na drutach. Może ten paradoks akurat nie dotyczy grup wykwalifikowanych jak budowlańcy,
górnicy, czy fachowców z dobrym układem. No, ale z pewnością dotyczy samotnych
matek, które dostaną zapomogę, jednak, gdy już będą chciały zalegalizować swój
związek nawet tak jak Pan Bóg przykazał - to fakt odejścia od tego nierządu, zabiera
dodatek np. na tę czynszową „łaskę Państwa”. Proponuję Episkopatowi, księżom na
parafiach… jeśli chcą by młodzi Polacy chętnie brali śluby kościelne, niech na kolejnej Konferencji ds. Rodziny i w jej dokumentach; zdeklarowali się na rzecz takich
rodzin oddawać ze swoich usług te 300 zł
miesięcznie - to tylko jakieś 30% „dziesięciny” z jednej szczęśliwej, albo żałobnej usługi,
lub ok. sześciu mszy mniej pobożnych parafian – przy dobrym powiewie ducha coniunctivus można
załatwić w jeden dzień. Trzysta oddanych srebrników, ale za to jaki zysk dla Chrystusa i radość ze zbawionych biednych dusz
cudzołożników i nierządnic - bo przecież nie ma różnicy? Podobnie, jak nie ma różnicy miedzy porzuconą
„ błogosławioną” dziewicą, a nierządnicą.
Maryi na szczęście to nie spotkało, choć mogło! Włącznie z
kamieniowaniem. Ale Józef nie był religijnym
hipokrytą, a Jezus faryzeuszem - wobec Nierządnicy - takim, co uległ grzechowi, a potem go zgodnie z prawem Synagogi kamieniował.
Nierządnic i Faryzeusze ( Maria z Nazaretu. Google.pl) |
A,
ponoć macie być na podobieństwo obrazu miłosiernego, naśladować swego Pana, a
tu, co? …nie będziemy dopuszczać do stołu Pańskiego nierządnic i cudzołożników! - spokojnie dla każdego Pan ma przygotowane
miejsce…gdyby tak nie było, to by nam powiedział inaczej niż: "nierządnice was wyprzedzą w drodze do Królestwa... bo bardzo umiłowały".
P.S. Cóż to za pobożni listy piszą do Bpa Gądeckiego, z apelem; aby nie dopuścić do Komunii - rozwiedzionych i takiego wbrew obowiązującemu prawu litery, zgorszenia ? jak zrobili to już „niewierni” biskupi w Niemczech - no tak.., a wiecie kto pisze takie niemiłosierne postulaty?
Komentarze
Prześlij komentarz