Przejdź do głównej zawartości

Między kanałami

           

     


  Minął już czas przyjemności na łonie leśnej natury, w poszukiwaniu skarbów miedzy zdobnymi czerwonymi bajkowymi muchomorkami. W ramach jesiennego nabytku wirusa, poszukałam w lesie medialnym między kanałami nowych ciekawych osobliwości, które można posłuchać, ale nie koniecznie wyznawać. 


   
       Gdzieś pomiędzy TV Niezależna i innymi kanałami w sieci, klasyfikowanymi w tym nurcie medialnym, trafiłam na stronę, prowadzoną przez pastora Pawła Chojeckiego, założyciela odłamu chrześcijańskiego protestantyzmu pod nazwą Kościół Nowego Przymierza w Lublinie  

Chojecki ściśle wspiera Mariana Kowalskiego, byłego kandydata na urząd Prezydenta RP w ostatnich wyborach. Autor publikuje pod nazwą programową " Idż pod prąd" ze swoim logiem, przypominającym skrzydła konnej husarii.  Zresztą p.Kowalski jest wiceprezesem Ruchu Narodowego, który często odwołuje się do tej symboliki  .     Z rysu biograficznego, widać, że Paweł Chojecki przeszedł długa drogę w swych poszukiwaniach prawdy  - nie tylko chyba objawionej, bo zajmuje się też krytyką systemu politycznego i związanych z nim uwarunkowań czy układów wzajemnych,  Nie ukrywa swojej pogardy wobec hierarchów, a także funkcjonowania struktur Kościoła Rzymsko-Katolickiego, czy też wobec grup, partii politycznych, osób życia społecznego, a także struktur UE.       Z jednej strony wiele spostrzeżeń Chojeckiego można wsiąść sobie na ząb, by porządnie rozgryźć ten obecny polityczny jazgot w Europie, włącznie z polityką "najeźdźców" i  domniemanymi  interesami tych, co "ciągną za sznurki"  w teatrze Brukselskim i nie tylko. Dla tych, co zmęczyli się poprawnością polityczną i układami między "wójtem a plebanem" w naszej zacnej Rzecz-pospolitej, słuchacze dyskursu znajdą dla siebie mocną odskocznie, nawet trochę na wesoło.     
Czy Chojecki ma święta racje we wszystkim?
Czy papież jest antychrystem itd. - dla mnie osobiście "guru" nie jest, ale wiele słusznych racji można się dopatrzeć, zwłaszcza po tym, co funduje nam dziś  międzynarodowa polityka. I tak jak w leśnym życiu szukasz prawdziwka nieopodal muchomorka, tak też i bywa w  sieci  między kanałami. Ale w gruncie rzeczy, tak to jest w przyrodzie, gdzie muchomorek tam i znaleźć można  jadalnego grzybka, a od lepszego szczęścia i pogody, nawet szlachetnego prawdziwka-  jak dla mnie póki, co najbardziej w realu


Na początku filmiku klip patriotyczny w rytmie Hip-hop...


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polska patriotów dwóch wojen i wspólnych polowań. Ks. Jerzy Igancy Lubomirski i jego zacni goście.

Grupa myśliwych w lasach książęcych przed 1914 r. Książę Jerzy Ignacy stojący pierwszy z prawej.          W ramach kontynuacji do ciekawych dziejów polskiej arystokracji czasów wojny, chcę dołączyć kilka wątków, które pozwolą niektórym wyciągnąć pewne wnioski, może odmienne niż pozostawione w niechlubnej tradycji i kultury po II wojnie światowej.         We wcześniejszym artykule przywoływałam działania patriotyczne i społeczne rodziny Lubomirskich w czasie II wojny św. Teraz nieco cofnę się w czasie do lat przed  rokiem 1918. Bowiem główny bohater i gospodarz, jest reprezentantem polskiego pokolenia rodowego przełomu dwóch ciężkich dla nas wojen. Ks. Jerzy Ignacy Lubomirski herbu Szreniawa bez krzyża, urodził się  w 30 lipca 1882 roku w Bakończycach koło Przemyśla, jako syn ks. Hieronima Adama . Posiadał tylko jedną siostrę ks. Karolinę (1878-1940).  Księżniczka Karolina Lubomirska na krótko przed śmiercią w 1940 r. W 1924 roku poślubił Annę Marie z Ałamó

Na Dworcu Centralnym w Berlinie

ZOB - Zentraler  Omnibusbahnhof Berlin (fot. DPaczowska)   Zanim wybierzesz się na wyprawę do Niemiec, zwłaszcza po drodze np.  lądując na głównym dworcu autokarowym ZOB  w Berlinie, warto wiedzieć o kilku  prostych sprawach  Buduje się Po pierwsze póki , co niemieckie budownictwo dotarło w końcu na smutny mały dworzec, który właśnie jest rozbudowywany , więc rozkopany, ale na szczęście nie przeszkadza to nadmiernie z przemieszczaniem się z dwoma walizkami. Co innego jeśli chodzi o dotarcie do toalety. Najważniejsza toaleta Jeśli chodzi o toaletę, to szukałam w budynku, okazało się, że jest tylko dla osób niepełnosprawnych, klucz trzeba odebrać z okazaniem ausweisu tj.  dowodu inwalidztwa.  Zaś  zdrowy pasażer  musi nieco pofatygować  się; przejść z prawej strony i zdecydować się zejść z torbami po schodach.  Choć nie są jednak wielkie, to sama myśl o znoszeniu kilkudziesięciu kilogramów, w dodatku po nocnej podróży - nie jest czymś pożądanym.  Drugą kwestią

Pani ze Starego Teatru

Alegoria, rzeźba na moście. Lubeka (fot. DPaczowska)  Wydaje się, że wiele nas dzieli, ale nie każdy wie, jakie wartości mogą nas bardziej łączyć. Mam tu na myśli dominujące obecnie w sferze publicznej napięcia miedzy nami Polakami, a Niemcami Odmienny  status  Na ogół znajdziemy pełno czynników niesprzyjających w nawiązywaniu wzajemnych  relacji, czy to z racji historycznych, politycznych, czy też mentalnościowych, to jednak muszę przyznać, iż ostatnie przypadkowe spotkanie z nieznajomą Niemką zmieniło nieco mój dotychczasowy ogląd rzeczywistości.  Jak dotąd, dostrzegałam wiele różnic i braków np. w zakresie współpracy naukowej, artystycznej  z pewnym symptomem wyższości, lepszego standardu, lepszych technologii, lepszego wszystkiego, co niemieckie, zaś to co nasze polskie, wydawało mi się zawsze dla Niemców mniej znaczące, a z racji zajmowanego przez nas na terenie Niemiec  statusu prac tymczasowych, usługowych z tego niższego sortu,   świadomość ta postępowała rów